Jak przypominać klientom o twojej marce? – 5 skutecznych sposobów

Przypominaj klientom o twojej marce

Każdy, kto orientuje się trochę w marketingu dobrze wie, że utrzymanie lojalnego klienta jest ok. 4 razy tańsze niż pozyskanie nowego.

Jest więc oczywiste, że o klienta raz pozyskanego należy dbać i regularnie mu o sobie przypominać.

Stosując prosty podział, możecie prowadzić działalność na dwa sposoby:

  • macie regularnych klientów (fryzjer, kosmetyczka, instruktor)
  • macie klientów kupujących okazjonalnie (plantacja choinek, cement, alarmy)

Wiadomo, że Ci pierwsi mają trochę łatwiej, a przed drugimi stoi większe wyzwanie.

W obu przypadkach świetnie zadziała jednak 5 skutecznych sposobów, aby przypomnieć klientom o twojej marce.

»»»

1) Wysyłaj “smsy”

Jeśli kontaktujesz się ze swoimi klientami przez telefon, to kwestia posiadania numeru będzie automatycznie rozwiązana. Jeśli kontakt odbywa się w inny sposób (twarzą w twarz, mailowo), poproś szczerze o numer telefonu. Wytłumacz, że potrzebujesz go, aby informować klienta o wyjątkowych okazjach, wydarzeniach lub żeby wysłać kilka ciepłych słów z okazji świąt. Zaznacz, że smsy będą wysyłane okazjonalnie (np. raz na miesiąc), a nie masowo.

2) Wysyłaj e-maile

Najlepszą metodą na zbieranie adresów e-mail i regularny kontakt mailowy jest założenie newslettera i umieszczenie formularza zapisu na stronie głównej firmy. Aby zachęcić klienta do takiego zapisu, dołącz wartościową nagrodę oraz upewnij go, że jego mail będzie bezpieczny (nie przekażesz go nikomu innemu). Nagrodą może być np. praktyczny poradnik w formacie pdf lub kupon rabatowy do wykorzystania w Twoim sklepie.

Jeśli część klientów przychodzi do Ciebie ze źródeł offlinowych (spoza internetu), po odpowiedniej obsłudze i sprzedaży poproś ich o podanie adresu e-mail. Wytłumacz, do czego jest Ci potrzebny i jak klient na tym skorzysta. Możesz w tym przypadku również dodać mały prezent. Po uzyskaniu e-maila w ten sposób pamiętaj, aby w pierwszym mailu poprosić klienta o potwierdzenie zapoznania się z polityką prywatności.

3) Podaruj zakładkę do książek

To pierwszy z gadżetów reklamowych, które mogą towarzyszyć klientowi w jego życiu i regularnie przypominać mu o Twojej marce. Zakładka do książek jest wdzięcznym gadżetem, ponieważ koszt projektu i wydrukowania jest niewielki, a użyteczność całkiem spora.

Chociaż media straszą, że Polacy coraz mniej czytają to ja obserwuje zgoła odwrotny trend. W księgarniach często aż roi się od zainteresowanych czytelników, a jeśli Twoim rynkiem docelowym są przedsiębiorcy, to możesz być pewien, że oni mnóstwo czytają i zakładka będzie dla nich bardzo pożytecznym podarkiem.

Zakładka do książek

4) Podaruj kubek

Chociaż koszt jednostkowy zakupu kubków firmowych jest wyższy, to jest to inwestycja warta zainteresowania. Jeśli kubek przypadnie do gustu klientowi (ma oryginalny design, jest wygodny, ma nienachalną reklamę) jest duża szansa, że będzie używał go regularnie do picia np. herbaty czy kawy. Fakt, że zarówno sama kuchnia jak i czynności jedzenia i picia kojarzone są przez ludzi pozytywnie tylko pomoże Ci “dokleić” te emocje do Twojej działalności.

Kubek firmowyKubek firmowy

5) Podaruj notatnik

Notatnik to kolejny drobiazg, dzięki któremu możesz sprytnie połączyć użyteczność z obecnością marki w życiu klienta. Nie wiem jak Wy, ale ja zapisuje swoimi pomysłami tony kartek i notatniki są dla mnie bardzo przydatnym gadżetem. Ładne i oryginalne logo widniejące na każdej kartce z pewnością pomoże klientowi ugruntować Cię w swojej pamięci.

»»»

Napiszcie ile z tych sposobów wykorzystujecie już w swoich działaniach. Jesteście zadowoleni z efektów?

Od lat jestem pasjonatem nowoczesnego marketingu głoszącego zasadę „klient nasz partner” opartą na wzajemnym szacunku, uczciwej współpracy i „proponowaniu jakościowego produktu”, a nie jego wciskaniu na siłę. Jeśli czujesz, że przydałaby Ci się moja pomoc zajrzyj do działu doradztwo marketingowe.

(12) ilość komentarzy

  1. Po raz kolejny bardzo fajne rady. Czytam MM regularnie. Super blog.

    W przypadku gadżetów (kubków itp.) największy błąd, jakie firmy robią to zamawianie takich zwykłych białych kubków z wielkim logo firmy :D To nie może tak być! To musi być coś zaprojektowanego ładnie, przez kogoś z pomysłem i umiejętnościami. Logo/URL powinien być dodatkiem. Małą nachalnością za sprezentowanie ładnego/zabawnego/ciekawego gadżetu.
    Jarek ostatnio opublikował/a.DUŻY WYGODNY FOTEL MIKROSIATKA CZARNY EAGO 805A [cena: 229,00 zł]My Profile

    • Dzięki za miłe słowa Jarek. Takie komentarze to dla mnie zawsze dodatkowa porcja motywacji:) Na blogu jest już coraz więcej czytelników, ale większość jeszcze nieśmiała w komentowaniu. Myślę, że niedługo się rozkręcą:)

      Co do gadżetów to uhh dokładnie! Ile to razy dostałem czapki, kubki czy koszulki ze słabiutkiego materiału i z wielkim logiem firmy. Litości:) Firmy nie rozumieją, że to pieniądze wywalone w błoto. Z drugiej strony mam kilka gadżetów (np. kubek, którego zdjęcie jest w poście) właśnie zrobionych z pomysłem i wyczuciem, z których regularnie korzystam i “zupełnie przypadkowo” ciągle jestem związany z firmami, który mi je podarowały. Także warto się trochę bardziej postarać:)

  2. Cześć Michale :-) Mój blog ciekawesklepy zmienił domenę na tą, którą podałem przy komentarzu.

    Tak właściwie te porady są też nieco sugestią dla blogerów, nie tylko dla firm. Co prawda wiadomo, że – w zdecydowanej większości nie zarabiający na swoim pisaniu – blogerzy nie mają żadnego budżetu na marketing. Ale przykładowo smsy/maile/facebook czy dowolny inny kontakt osobisty z pewnością pozwoli wytworzyć wokół bloga ciekawą atmosferę i wiele się od czytelników nauczyć.

    Ale mimo wszystko, warto też z własnej kieszeni w małych ilościach stworzyć jakieś gadżety związane z blogiem. Lub w większych ilościach współpracując z jakąś firmą. Dla firm to jest zawsze taki pozytywny marketing, a dla blogera szansa, że jego blog chociaż symbolicznie odkleja się od wyświetlacza wychodząc z ekranu.

    Ja to widzę po swoim blogu. We współpracy z ludźmi, którzy się tym zajmują zrobiliśmy fajnej jakości naklejki z przeróbką logo mojego bloga (spokojnie, nie puszczam żadnych linków). Na nich nie ma nawet adresu URL, bo akurat w tej serii zupełnie nie o to chodziło. Jest tylko zabawne zmienione logo, które jest wizualnie atrakcyjne. Zacząłem już je rozdawać czytelnikom i firmom, z którymi współpracuję. Żeby pokazać, że:
    - traktuję tego bloga naprawdę z pasją;
    - oni się dla mnie serio liczą;
    - mogą się ze mną związać, bo zamierzam ich nie zawieźć.

    Przez to, że nie są to naklejki typowo reklamowe, że mają ładną formę, ludzie bardzo chętnie i szczerze się po nie zgłaszają :-) Bo to po prostu ciekawa wlepka, w dodatku wykonana tak super, że wszystko poza logo jest przezroczyste. Bomba. A przecież brak URLa na tych naklejkach wcale nie przeszkadza. Ci ludzie i tak wiedzą co to jest i skąd jest. I będzie im to przypominało o moim blogu. Ja muszę tylko pilnować, by wpisy ich nie zawiodły. A ich znajomi, którzy je zobaczą, z pewnością spytają co to. Być może bloga poznają. Kiedy wrzucam na Fb zdjęcia, które mi z tym podsyłają ich otoczenie również się zainteresuje.

    Także czasem logo/URL/inne namiary są konieczne w gadżetach (przykładowo jeśli chcesz je rozkleić na ulicach), ale nierzadko są zupełnie zbędne. Czasem lepiej pokazać komuś, że liczy się on, a nie nachalna reklama. Przecież nie ma demencji, z pewnością zapamięta skąd jest ten gadżet.

    Pozdrawiam :-)
    Michał ostatnio opublikował/a.Off Piotrkowska nocą / DwumiastoMy Profile

    • Cześć Michał:)

      Myślę, że zmiana domeny Twojego bloga na robmydobrze.pl to dobra decyzja. Tak jak wspominałem Ci w mailu pozwoli Ci to na opisywanie szerszej tematyki i będzie mniejsze prawdopodobieństwo wyczerpania inspiracji. Także trzymam kciuki za zmodyfikowany projekt:)

      Moje porady z tego posta jak najbardziej znajdą zastosowanie u blogerów. Zresztą moim zdaniem wszyscy blogerzy, który na poważniej zajmują się pisaniem staną się prędzej czy później przedsiębiorcami – legalnymi lub mniej;)
      Pisanie bloga przypomina toczenie kuli śniegowej, która na początku jest mała i niepozorna oraz trzeba wkładać dużo pracy w jej rozkręcenie. Ale za to jak już nabierze rozmiarów to przyspiesza i zaczyna zabierać ze sobą coraz więcej śniegu (zasięgu/czytelników). Szczególnie w pierwszej fazie ważne jest więc promowanie bloga różnymi sposobami – zarówno online jak i offline. Wygospodarowanie budżetu na reklamę może tylko ten proces ułatwić.

      Co do naklejek to bez wątpienia miałeś świetny pomysł, ale ja jednak pozostanę przy zdaniu, że oprócz logo przyda się też adres www. Wtedy również obcy, którzy Cię nie znają będą mieli szansę to nadrobić:)

      • Źle mnie zrozumiałeś. Uważam, że warto mieć naklejki (i inne gadżety) z i bez logo/URLa. Dla stałych czytelników jedne, a jeśli postanowisz “puszczać” je dalej, to oczywiście konieczne już są jakieś namiary :-)

        W ostatnim czasie spędziłem naprawdę mnóstwo czasu rozpuszczając wiadomości do różnych twórców, właścicieli biznesów. Nie pisałem na szybkiego, “na odwal”. Każda wiadomość pisana oddzielnie do każdej osoby. Opisując co robię, pytając o współpracę itd. Myślę, że zaskoczy Cię ten blog ilością rzeczy, które powstaną specjalnie dla niego :-)
        Michał ostatnio opublikował/a.Off Piotrkowska nocą / DwumiastoMy Profile

        • To świetnie, że inwestujesz w marketing relacji i kontaktujesz się z wieloma kreatywnymi właścicielami biznesów. Owoce tej współpracy na pewno będą ciekawe. Także trzymam Cię za słowo z tym zaskakiwaniem i będę regularnie podglądał Twoje poczynania:)

  3. Jak przypominać się swoim klientom? Nie można zapominać o serwisach społecznościowych. Prowadzenie np. poczytnego i ciekawego profilu na Facebooku może sprawić, że klient będzie czuł stałą wieź z marką. Poza tym organizowanie wszelkiego rodzaju quizów i konkursów też dobrze wpływa na wizerunek.
    Trzeba tylko pamiętać, że może to się obrócić przeciwko nam. Dobrym przykładem ostatnio jest np. Alior bank :)
    Ebud ostatnio opublikował/a.Prawidłowe oznakowanie robót budowlanych w pasie drogowymMy Profile

  4. Mi najbardziej do gustu przypadł pomysł z kubkiem. Na pewno dlatego, że piję co najmniej 3 kawy dziennie, nie wspominając o herbacie! I to niezależnie od pory roku! Niestety w moim domu znajduje się tylko jeden firmowy kubek (z banku!), Nasze rodzime firmy bardzo rzadko wykorzystują ten gadżet (albo ja jestem mało atrakcyjną klientką;)! Nie wiem,ile dokładnie kosztuje wyprodukowanie jednego kubka, ale z pewnością jest to inwestycja na długie lata. Klient każdego dnia będzie sobie o Nas przypominał! A co myślicie o breloczkach do kluczy? Projekt który odszedł do lamusa czy…?

  5. Wszystkie te metody, które podałeś są jak najbardziej celne i trafne. Osobiście stosuje metodę kubka, mam o tyle dobrze, że kupuje tylko kubek resztę wykonuje sam gdyż jestem współwłaścicielem agencji reklamowej:) Koszulki, długopisy, zakładki do książek to wszystko świetnie przypomina o firmie. Klienci lubią dostawać coś za darmo, doceniają tą. Budujemy w ten sposób bardzo trwałą relację
    Adrian ostatnio opublikował/a.To już koniec?My Profile

  6. Pomysły jak najbardziej trafne i co ważniejsze możliwe do zastosowania bez wydawania góry pieniędzy. Ze swojej strony dodałbym podkładki pod myszkę. Jeśli kawę ktoś pija nawet 3 razy dziennie, to z komputera korzysta jeszcze częściej.

    PS zabrakło chyba najbardziej oklepanych długopisów – idealnie komponujących się z notatnikami.
    Entuzjaści ostatnio opublikował/a.Zdjęcia na stronę www – skąd je wziąć ?My Profile

    • Entuzjaści – witajcie na Marketingowej Mocy:)

      Macie pozytywną nazwę i potencjał na świetnego, wartościowego bloga. Gratuluję pomysłu i cieszę się, że mam kolegów (albo kolegę?) po fachu, którzy robią dobrą robotę:)

      Podkładki i długopisy to też bardzo dobre sposoby na promocję naszej marki. Zresztą każdy gadżet, który spełnia dwa warunki: przypomina klientowi o nas i jest mu przydatny w życiu będzie się dobrze sprawdzał. Należy pamiętać tylko o kosztach takich przyjemności. Dla potencjalnych lub jednostkowych klientów można przygotować tańsze i bardziej masowe upominki, a klientom lojalnym lub “vipom” warto podarować coś bardziej wartościowego.

  7. Bardzo fajne rady. Nie tak dawno zastanawiałem się jak w nienachalny sposób przypomnieć o swoich usługach osobom, dla których pracowałem w przeszłości. Dla ludzi takich jak ja, którzy pracują zdalnie przez internet, największym problemem jest to, że większości klientów nie widuje się twarzą w twarz.
    Filip ostatnio opublikował/a.Generowanie skompresowanych archiwów ZIP w PHPMy Profile

Odpowiedz na Filip Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

CommentLuv badge

Facebook

Get the Facebook Likebox Slider Pro for WordPress
WordPress SEO fine-tune by Meta SEO Pack from Poradnik Webmastera