Jak skutecznie znaleźć pracę/zlecenia?

jak szukać pracy

Doprawdy niektórzy ludzie nie przestają mnie zadziwiać. Z uporem maniaka powtarzają  te same czynności i oczekują innych efektów. Wiecie, to tak jakby kopać w drzwi i robić to coraz mocniej bo nie działa. Może i kiedyś je wywalisz, ale ilość zmarnowanej energii będzie wielka.

Rozwiązanie jest proste. Jak widzisz, że coś nie działa, zacznij robić to inaczej.

Ameryki tym stwierdzeniem niby nie odkrywam, ale wiele osób jednak wydaje się, o tym zapominać…

Zobaczmy jak możesz użyć tej wiedzy, aby znaleźć pracę lub otrzymać zlecenia.

»»»

Do napisania tego postu zainspirowało mnie moje doświadczenie. Regularnie dostaję na skrzynkę mailową dziesiątki reklam, które od razu z automatu kasuję bo domyślam się co jest w środku. Autorzy tych maili (zapewne firmowi specjaliści od marketingu) nawet nie pokuszą się o wymyślenie ciekawego nagłówka. W środku zaś najczęściej jest tekst, że zgodnie z prawem muszą poprosić mnie o zgodę na przesłanie oferty.

Kasuj. Kasuj. Kasuj.

Możliwe, że piszą do mnie fajne firmy z dobrą ofertą. Ale forma jest taka, że od razu lądują w koszu.

Z drugiej strony często rozmawiam ze znajomymi, którzy opowiadają mi o tym jak szukają pracy. Strategia jest prosta – wysyłamy CV. Jak nie oddzwaniają i nie odpisują, wysyłamy 2 razy więcej CV. Przy 100 wysłanych CV motywacja często spada i wtedy zaczynają się teksty: “w tym mieście nie ma pracy”, “nic się tu nie dzieję”, “muszę wyjechać do Anglii” itp.

No to jeszcze raz przeczytajcie uważnie: Jak coś nie działa to zrób coś innego!

Zrób to inaczej, od innej strony, kreatywniej, ciekawej, w bardziej zaskakujący sposób.

Zamiast wysyłania szablonowego maila do bazy kilkudziestu tysięcy adresów napisz z 50, ale porządnych. Wejdź na stronę internetową adresata, sprawdź kim jest i jakie może mieć potrzeby, poznaj go trochę. Potem wyślij normalnego maila, indywidualnego i ludzkiego. Napisz krótko kim jesteś i jak mógłbyś pomóc. Nie reklamuj się nachalnie tylko pisz tak jak byś proponował pomoc znajomemu. W stopce możesz umieścić dane kontaktowe żeby adresat wiedział jak się z tobą skontaktować.

Właśnie takie rzadkie maile są tymi, które czytam i na które, odpowiadam.

W przypadku szukania pracy nie wysyłaj setek CV jeśli widzisz, że to nie działa.

Pomyśl jak czuje się pracodawca.

Dostaje takich CV ze 100 abo 200 i musi kogoś wybrać. Myślisz, że ma czas je sprawdzać? Nie ma. Sprawdzi pierwsze dwadzieścia i wybierze kilka osób do rozmowy. Albo wywali wszystkie CV i weźmie kogoś znajomego.

Pokaż pracodawcy, że jesteś inny. Pojedź do siedziby firmy i złóż CV osobiście. Najlepsze byłoby spotkanie z prezesem lub osobą odpowiedzialną za rekrutację. Jeśli zatrzymasz się na sekretarce -  zrób na niej dobre wrażenie. Zbuduj relację. Nawet jeśli nikogo nie szukają to pokaż swój entuzjazm i wytrwałość. Później przyjedź jeszcze raz albo kilka razy. Rób tak z kilkunastoma firmami. Wymaga to więcej wysiłku niż wysyłanie CV z domu, ale i gwarantuje lepsze efekty.

A jak jest z Wami? Wytrwale “kopiecie w drzwi” czy zaczynacie “szukać klucza”?

Od lat jestem pasjonatem nowoczesnego marketingu głoszącego zasadę „klient nasz partner” opartą na wzajemnym szacunku, uczciwej współpracy i „proponowaniu jakościowego produktu”, a nie jego wciskaniu na siłę. Jeśli czujesz, że przydałaby Ci się moja pomoc zajrzyj do działu doradztwo marketingowe.

(5) ilość komentarzy

  1. Świetne spostrzeżenia. Czytając fragment o poszukiwaniu pracy i zleceń, skojarzyło mi się to z moimi doświadczeniami. Szukam pracy/zleceń, pozyskuje “gadżety” na fundację. Wszystko z dobrymi efektami. Jak to robię ? Po prostu piszę “prywatne” maile. Żadne tam wiadomości, jakich tysiące w sieci, ale zwykłe “ludzkie” wiadomości. Otrzymuje równie prywatne odpowiedzi (nieraz od ludzi z pierwszych stron gazet), a co najważniejsze, mam efekty takiego działania. W pełni zgadzam się z tym artykułem i nieraz z wielkim zaskoczeniem obserwuje, iż niektórzy sa niereformowalni. Portale zleceń pełne są “ofert” szczególnych zleceniobiorców radośnie stosujących zasadę kopiuj-wklej swój tekst w każdą aukcję. Sam szukam zleceniobiorców – 100, 200 maili o banalnej treści to norma – wszystkie lądują w koszu.

    Warto stosować się do rad zawartych w tym tekście. Pomagają !
    Wojtek ostatnio opublikował/a.Twojachwilówka.pl to „inicjatywa”…?My Profile

    • Wojtek – dzięki za komentarz i opisanie swoich doświadczeń. Najlepsze jest to, że chodzi tylko o dwa proste efekty. Efekt profesjonalnego wyróźnienia się i efekt traktowania ludzi indywidualnie i po ludzku. Najskuteczniejsze sposoby w marketingu są często tymi najprostszymi a i tak ludzie kombinują na siłę:)

  2. To samo działa w biznesie. Chcesz wysłać szablonową ofertę – szablonowo ląduje ona w koszu. Chcesz zrobić wrażenie, to musisz pochylić się nad klientem, poczytać, co robi, sprawdzić jak można mu pomóc. I tu też działa zasada, że nie zrobisz tego masowo. Musisz sam wyselekcjonować tych klientów, których chcesz obsługiwać i skupić się na ich potrzebach.
    Mariusz ostatnio opublikował/a.Agencja SEOMy Profile

  3. Sposób z przywiezieniem CV osobiście sprawdził się już u mnie i kilku moich znajomych, którym to polecałam. Pracodawca widzi, że nam zależy i pofatygowaliśmy się do jego firmy, przy okazji może nas zobaczyć, usłyszeć. Warto wtedy wyglądać dobrze, w miarę formalnie, zadbana fryzura, delikatny makijaż itd. Pierwsze wrażenie robimy tylko raz.

Odpowiedz na Ewa Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

CommentLuv badge

Facebook

Get the Facebook Likebox Slider Pro for WordPress
WordPress SEO fine-tune by Meta SEO Pack from Poradnik Webmastera